Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka

W najbliższą sobotę, 18 lutego w Centrum Handlowym 3Stawy Miotacz Idei Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka Waldemar Domański otworzy największą stolarnię w mieście. Przygotowano kilkadziesiąt budek lęgowych do samodzielnego montażu. Każdy kto własnoręcznie zmontuje budkę będzie mógł zabrać ją do domu.
Akcja rozpocznie się o godz. 12:00. Pracownicy CH 3Stawów pomagać będą w montowaniu budek, będą także informować o akcji i zapraszać do wspólnej zabawy. Nad poprawnością montażu czuwać będzie wykwalifikowany stolarz a pomysłodawca i szef Asocjacji Waldemar Domański opowie o miejskich ptakach i krakowskim projekcie. Stolarnia będzie działać do godziny 18:00.
Za zgodą śląskiego Zakładu Zieleni Miejskiej kilkanaście budek zawiśnie na terenie Doliny Trzech Stawów. Nad montażem czuwać będą ornitolodzy.
Wspomniane wydarzenie jest efektem wystąpienia Waldemara Domańskiego na zeszłorocznej konferencji „PR w Samorządzie” organizowanej przez Urząd Miasta Krakowa. W trakcie wykładu „Bezbudżetowe sposoby realizacji projektów miejskich”, opisał kilka swoich projektów: Biblioteka Polskiej Piosenki, Lekcja Śpiewania, Pogromcy Bazgrołów , Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka. Ten ostatni zainspirował gości z Katowic i zachęcił do zorganizowania podobnej akcji na Śląsku.

http://3stawy.pl/

BUDKA LĘGOWA – prawdziwy SYMBOL ŚWIĘTA ZAKOCHANYCH

Już od trzech lat Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka postuluje, aby przywrócić właściwy symbol Święta Miłości. Chcemy, aby znakiem Walentynek stała się budka lęgowa, w miejsce cynicznego i plastikowego balonika na druciku!

Światowe święto pochodzi z Krakowa!!!

Jak głosi legenda od połowy lutego słychać w Polsce miłosny śpiew ptaków dlatego 14 lutego nasi pradziadowie rozpoczynali budować budki lęgowe dla pierzastego drobiazgu.
Wraz z upływem czasu, mieszania się kultur oraz emigracją, ten obyczaj powędrował w świat i po wiekach, wykoślawiony powrócił do naszego kraju. Czas powrócić do źródeł naszej rodzimej tradycji. W ostatnich latach z dużych miast zniknęły małe ptaszki, w tym wróble. Budując lub montując dla nich domki, zaprosimy je do miejskich parków i ogrodów. Mniej będzie much, komarów i innego robactwa, a więcej ptasich treli.

Tradycyjnie zapraszamy wszystkich do Krakowa na Walentynki z Asocjacją Promotorów Radosnego Ptaka. W tym roku połączyliśmy siły z MPO, które od kilku lat wspiera Asocjację Promotorów Radosnego Ptaka oraz fruwających braci mniejszych budkami lęgowymi zbudowanymi z materiałów odzyskanych z krakowskich… śmieci!!!

BUDKI ZA DARMO!!! 800 szt.!!!

14 lutego o godz. 12.00 pod Magistratem (plac Wszystkich Świętych 3/4) samochodu MPO będą rozdawane… domki dla ptaków. ZA DARMO!!!

DRUGIE ŻYCIE PRZEDMIOTÓW!!!

Przypomnijmy, że MPO Kraków odbiera od mieszkańców miasta odpady wielkogabarytowe, stare meble, łóżka, fotele, kanapy, biurka, szafy. Idea jest jedna: drewno ma wrócić do użycia.
Z takich części powstają budki lęgowe dla ptaków i karmniki. W ten sposób w zeszłym roku wybudowano 300 budek lęgowych dla jerzyków, 200 dla sikorek oraz 100 karmników.

Zobacz jak było w zeszłym roku: https://www.youtube.com/watch?v=R3Pr4-P0QXI

Idee Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka pofrunęły na Śląsk. 18 lutego w Katowicach odbędzie się walentynkowy montaż budek lęgowych. Projekt objął swoim patronatem Prezydent Miasta Katowice.

W wyniku działalności Asocjacji na przestrzeni kilku lat zawisło blisko 5000 budek lęgowych.

W prasie ukazał się komunikat, że ornitolodzy zaobserwowali powrót dużych stad wróbli.
Ostatnio media podał, że sikorki ratują krakowskie kasztanowce, przed motylem – szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem:

Link: http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,20896554,male-ptaki-wracaja-do-miasta-i-zjadaja-szkodnika-szrotowka.html#BoxLokKrakLink

Więcej informacji o zeszłorocznych akcjach Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka i MPO:

https://asocjacjapromotorowrp.com/2015/02/10/3117/
https://asocjacjapromotorowrp.com/2015/02/12/asocjacja-promotorow-w-redakcji-tvp/
Credo:             https://asocjacjapromotorowrp.com/credo/
Ludzie:                https://asocjacjapromotorowrp.com/ludzie/dzial-ambasadorow/

Tradycyjnie zapraszamy wszystkich do Krakowa na Walentynki z Asocjacją Promotorów Radosnego Ptaka. W tym roku połączyliśmy siły z MPO, które od lat wspiera ptasią brać ekologicznymi budkami lęgowymi zbudowanymi z materiałów z… odzysku.

BUDKI ZA DARMO!!!

14 lutego o godz. 12.00 pod Magistratem (plac Wszystkich Świętych 3/4) ze specjalnego samochodu MPO będą rozdawane… budki lęgowe dla ptaków.

Przypomnijmy, że MPO Kraków odbiera od mieszkańców miasta odpady wielkogabarytowe, stare meble, łóżka, fotele, kanapy, biurka, szafy. Idea jest jedna: drewno ma wrócić do użycia. Z części powstają budki lęgowe dla ptaków i karmniki. W ten sposób w zeszłym roku powstało ok 500 budek lęgowych

W tym roku z drewna pochodzącego z odzysku pracownicy MPO Kraków wybudowali:

– 300 budek lęgowych dla jerzyków

– 200 budek lęgowych dla sikorek

– 100 karmników.

BUDKA LĘGOWA TO SYMBOL NOWEGO ŻYCIA I KWINTESENCJA ŚWIĘTA ZAKOCHANYCH

Już od trzech lat Asocjacja walczy o to, by symbolem Walentynek stała się budka lęgowa, w miejsce cynicznego i plastikowego balonika na druciku!

Jak głosi legenda od połowy lutego słychać w Polsce miłosny śpiew ptaków dlatego 14 lutego nasi pradziadowie rozpoczynali budować budki lęgowe dla pierzastego drobiazgu. Wraz z emigracją ten obyczaj powędrował w świat i po wiekach wykoślawiony powrócił do naszego kraju. Czas powrócić do źródeł naszej rodzimej tradycji. W ostatnich latach z dużych miast zniknęły małe ptaszki w tym wróble. Budując lub montując dla nich domki, zaprosimy je do miejskich parków i ogrodów. Mniej będzie much, komarów i innego robactwa, a więcej ptasich treli.

Zapraszamy 14 lutego pod Magistrat w szczególności zakochane pary, które również mogą wziąć udział w Biegu Walentynkowym organizowanym w tym dniu przez stowarzyszenie Biegaczy – I Tym możesz Być Wielki.

Dla zwycięzców Biegu poza cennymi nagrodami ufundowanymi przez organizatora będą oczywiście budki lęgowe. Ceremonia uhonorowania zwycięzców zaplanowana jest na godz. 13:10 w AGH (aleja Adama Mickiewicza 30). Oprócz ptasich domków zwycięzcy otrzymają pamiątkowe puchary, a wśród wszystkich uczestników wydarzenia rozlosowane zostaną zaproszenia do restauracji, teatru czy kina. Do grona Partnerów wydarzenia należą m.in.: Gmina Miejska Kraków. Bieg został objęty Honorowym Patronatem: Wojewody Małopolskiego, Marszałka Województwa Małopolskiego oraz Pani Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. Dotychczas na bieg zapisało się blisko 800 osób.

Więcej informacji o zeszłorocznych akcjach Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka i MPO:

https://asocjacjapromotorowrp.com/2015/02/10/3117/

https://asocjacjapromotorowrp.com/2015/02/12/asocjacja-promotorow-w-redakcji-tvp/

Uwaga Uwaga!
Ruszyło głosowanie w ramach Budżetu Obywatelskiego 2015!
Masz problem z komarami??
Zagłosuj na projekt nr 110 Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka.
To strzał w 110-tkę!
Przy okazji informujemy że brak poparcia dla naszego projektu będzie oznaczać poparcie dla tych przebrzydłych bzykających krwiopijców. Emotikon wink
Dajmy sobie szansę na spokojny wieczór w ogródku lub uchylone okno latem. Budujmy domki dla sikorek, wróbli i jerzyków.

https://budzet.dialoguj.pl/projects/700-asocjacja-promotorow-radosnego-ptaka

Po raz pierwszy opisał go szwedzki botanik Karol Linneusz wpisując w 1758 roku do jego kartoteki łacińską nazwę Passer domesticus, co oznacza małego, aktywnego ptaszka domowego. W tamtym czasie, zarówno w Szwecji, jak też i w Polsce, wróbel był raczej rzadkim gatunkiem. Jego praojczyzną były peryferia Azji Mniejszej. Tam 10 000 lat temu postanowił połączyć swoje losy z ludźmi. Od tego czasu stopniowo i konsekwentnie powiększał swoje terytorium zasiedlając swoimi krewnymi całą resztę świata. Wędrował z pasterzami, kupcami, aby po wielu wiekach przesiąść się na parowce i pociągi stołując się w ich ładowniach. Obecnie można go spotkać w najdalszych zakątkach naszego globu. Ten światowy podróżnik nie ćwierka jedynie na Grenlandii. Nie lubi również lasów tropikalnych i pustyń, ale można go zobaczyć i usłyszeć w miastach i osadach znajdujących się na ich obrzeżach. Aż dziw bierze, jak mógł tego dokonać tak kiepski lotnik. Wróbla bowiem może zabić zaledwie kilkadziesiąt minut ciągłego fruwania!

Ta zdeterminowana ptaszyna poza ludzkimi siedliskami potrafi zbudować swoje gniazda nawet w klatce z lwami. Niewielkie stadko wróbelków widziano również w kopalni na głębokości ponad 600 metrów.

Trudno powiedzieć, kto do kogo jest podobny, ale ludzie i wróble maja sporo wspólnych cech charakteru. Podobnie jak homo sapiens łączą się w pary, równie podobnie jak my, mają skłonności do …skoku w bok. Kiedy „sprawa się wyda”, ptasia żona poza awanturą dodatkowo niszczy gniazdo swojej rywalki. Tymczasem pan Wróbel to pierzasty „macho”. Samce tego gatunku są bardzo zaborcze i nie spuszczają swojej wybranki z oka. Jednak, mimo pilnowania partnerki i przepędzania rywali, 15% tatusiów wychowuje nie swoje pisklęta.

Co tam! Po kilku tygodniach, kiedy dzieci się rozlatują „po mieście”, można planować nowy romans i polować na kolejne okazje. Wróbel jest niezmordowanym kochankiem. Już po kilku miesiącach od wyklucia, gotowy jest do założenia swojej rodziny. Jednak w praktyce poza szumnymi zapowiedziami, kończy się to niepowodzeniem, bowiem panny wolą kogoś starszego z niezbędnym minimum doświadczenia w tym względzie. Czasami taki kawaler ma jednak trochę szczęścia. Bywa że pani Wróblowa nagle owdowieje… wtedy to obowiązki byłego męża podejmuje jego młodsza wersja. Przy odrobinie szczęścia mogą w tym związku doczekać się całej armii dzieci i wnuków, znany jest przypadek dzikiego wróbla, który żył 19 lat i 9 miesięcy. Trzeba nadmienić, że wspomniany ptaszek był Duńczykiem a jak powszechnie wiadomo tamtejsza opieka zdrowotna gwarantuje najwyższy poziom usług medycznych.

Nie wszystkie ptaszki miały tyle szczęścia. Jurność wróbla i jego seksualny temperament doprowadził go w przeszłości do roli afrodyzjaku. Sądzono, że rosół z tego liliputa lub ciasto z jego lichym ciałkiem doda wigoru zblazowanym ludziom. Ten proceder znany był w Europie jeszcze w XX wieku!

W czasach rewolucji przemysłowej uważano wróbla za szkodnika. Zabijano je wówczas masowo i na wszystkie możliwe sposoby. Kiedy wybuchła I Wojna Światowa ludzie zapomnieli o ptakach i zajęli się sobą.

Po II Wojnie Światowej w czasach „Wielkiego Skoku Naprzód” chiński przywódca Mao Zedong dostrzegł we wróblu wroga ludu i oskarżył go o to, że wyjada jego rodakom ich plony. Wcześniej nakazał zniszczyć wszelkie tradycyjne maszyny i narzędzia rolnicze, w efekcie czego załamała się produkcja rolna. W krótkim czasie Chińczycy wytłukli wszystkie ptaki sprowadzając na swoje pola szarańczę. Ta, przy braku ptaków, rozmnażała się na potęgę, pożerając wszelkie uprawy. W niedługim czasie w Chinach zapanował głód, w którego efekcie umarło 30 milionów ludzi.

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat w Europie drastycznie spadla populacja wróbla. Miejscami nawet do 90%. Wycinanie miejskich drzew, likwidacja terenów zielonych na których rosły krzaki… to nie zawsze przemyślane decyzje. W ich efekcie ograniczamy naturalne tereny lęgowe naszych braci mniejszych i zapraszamy do naszych miast komary, muchy i gąsienice…

Można to zmienić budując i montując na ocalałych drzewach budki lęgowe zastępujące dotychczasowe ptasie kryjówki.

_

__

Waldemar Domański
Miotacz Idei Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka