Strona główna » 2013 » Marzec
Monthly Archives: Marzec 2013
Otwarcie Sezonu Lęgowego w Muzeum Narodowym
Otwarcie Sezonu Lęgowego – Międzynarodowy Dzień Wróbla
Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka rozpoczęła kolejną akcję, dzięki której w Krakowie przybędzie budek lęgowych. 20 marca o godzinie 15:00 w Domu Józefa Mehoffera, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Zofia Gołubiew wraz z Miotaczem Idei Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka – Waldemarem Domańskim, dokonali uroczystego otwarcia sezonu lęgowego, rozwieszając w swoich ogrodach 25 ptasich budek. Data nie jest przypadkowa – 20 marca to Światowy Dzień Wróbla. O oprawę artystyczna zadbał Ambasador Asocjacji RP – Andrzej Sikorowski, który wykonał piosenkę napisaną specjalnie dla Asocjacji.
Telewizja:
Video – relacja:
Prasa:
|
|||
Radio:
Fotorelacje Jan Graczyński/ INFO Kraków24:
Internet:
20 marca – Światowy Dzień Wróbla
Wróbel (Passer domesticus)
Na początku był… Wróbel!
20 marca – Światowy Dzień Wróbla.
Po raz pierwszy opisał go szwedzki botanik Karol Linneusz wpisując w 1758 roku do jego kartoteki łacińska nazwę Passer domesticus, co oznacza małego, aktywnego ptaszka domowego. W tamtym czasie zarówno w Szwecji jak też i w Polsce wróbel był raczej rzadkim gatunkiem. Jego praojczyzną były peryferia Azji Mniejszej. Tam 10 000 lat temu postanowił połączyć swoje losy z ludźmi. Od tego czasu stopniowo i konsekwentnie powiększał swoje terytorium zasiedlając swoimi krewnymi całą resztę świata. Wędrował z pasterzami, kupcami, aby po wielu wiekach przesiąść się na parowce i pociągi stołując się w ich ładowniach. Obecnie można go spotkać w najdalszych zakątkach naszego globu. Ten światowy podróżnik nie ćwierka jedynie na Grenlandii. Nie lubi również lasów tropikalnych i pustyń ale można go zobaczyć i usłyszeć w miastach i osadach znajdujących się na ich obrzeżach. Aż dziw bierze jak mógł tego dokonać tak kiepski lotnik. Wróbla bowiem może zabić zaledwie kilkadziesiąt minut ciągłego fruwania!
Ta zdeterminowana ptaszyna poza ludzkimi siedliskami potrafi zbudować swoje gniazda nawet w klatce z lwami. Niewielkie stadko wróbelków widziano również w kopalni na głębokości ponad 600 metrów.
Trudno powiedzieć kto do kogo jest podobny, ale ludzie i wróble mają sporo wspólnych cech charakteru. Podobnie jak homo sapiens łącza się w pary, ale równie podobnie jak my mają skłonności do… skoku w bok. Kiedy „sprawa się wyda” ptasia żona poza awanturą dodatkowo niszczy gniazdo swojej rywalki. Tymczasem pan Wróbel to pierzasty „ macho”. Samce tego gatunku są bardzo zaborcze i nie spuszczają swojej wybranki z oka. Jednak mimo pilnowania partnerki i przepędzania rywali 15% tatusiów wychowuje nie swoje pisklęta.
Co tam! Po kilku tygodniach kiedy dzieci się rozlatują „po mieście” można planować nowy romans i polować na kolejne okazje. Wróbel jest niezmordowanym kochankiem. Już po kilku miesiącach od wyklucia gotowy jest do założenia swojej rodziny. Jednak w praktyce poza szumnymi zapowiedziami kończy się to niepowodzeniem bowiem panny wolą kogoś starszego z niezbędnym minimum doświadczenia w tym względzie. Czasami taki kawaler ma jednak trochę szczęścia. Bywa że pani Wróblowa nagle owdowieje… wtedy to obowiązki byłego męża podejmuje jego młodsza wersja. Przy odrobinie szczęścia mogą w tym związku doczekać się całej armii dzieci i wnuków bowiem znany jest przypadek dzikiego wróbla który żył 19 lat i 9 miesięcy. Trzeba nadmienić, że wspomniany ptaszek był Duńczykiem, a jak powszechnie wiadomo tamtejsza opieka zdrowotna gwarantuje najwyższy poziom usług medycznych .
Nie wszystkie ptaszki miały tyle szczęścia. Jurność wróbla i jego seksualny temperament doprowadził go w przeszłości do roli afrodyzjaku. Sadzono, że rosół z tego liliputa lub ciasto z jego lichym ciałkiem doda wigoru zblazowanym ludziom. Ten proceder znany był w Europie jeszcze w XX wieku!
W czasach rewolucji przemysłowej uważano wróbla za szkodnika. Zabijano je wówczas masowo i na wszystkie możliwe sposoby. Kiedy wybuchła I Wojna Światowa ludzie zapomnieli o ptakach i zajęli się sobą.
Po II Wojnie Światowej w czasach „Wielkiego Skoku Naprzód” chiński przywódca Mao Zedong dostrzegł we wróblu wroga ludu i oskarżył go o to, że wyjada jego rodakom ich plony. Wcześniej nakazał zniszczyć wszelkie tradycyjne maszyny i narzędzia rolnicze w efekcie czego załamała się produkcja rolna. W krótkim czasie Chińczycy wytłukli wszystkie ptaki sprowadzając na swoje pola szarańcze. Te przy braku ptaków rozmnażały się na potęgę pożerając wszelkie uprawy. W niedługim czasie w Chinach zapanował głód, w którego efekcie umarło z głodu 30 milionów ludzi.
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat w Europie drastycznie spadla populacja wróbla. Miejscami nawet do 90%. Wycinanie miejskich drzew, likwidacja terenów zielonych, na których rosły krzaki…to nie zawsze przemyślane decyzje. W ich efekcie ograniczamy naturalne tereny lęgowe naszych braci mniejszych i zapraszamy do naszych miast komary, muchy i gąsienice…
Można to zmienić budując i montując na ocalałych drzewach budki lęgowe zastępujące dotychczasowe ptasie kryjówki.
Obywatelu ! Bądź na Ptak !
Waldemar Domański
Miotacz Idei Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka
Wiosna w Muzeum Narodowym
Uprzejmie donosimy że Zofia Gołubiew dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie czyni … dobro!
.
Apel Miotacza Idei
„Z dużych miast zniknęły wróble, sikorki oraz inne drobne ptaszki. Ocieplanie budynków przepędziło również jerzyki. Tynkując elewacje, wycinając drzewa i krzewy likwidujemy przy okazji mieszkania braci mniejszych. Za sprawą nieprzemyślanych działań ćwierkanie i ptasie trele zastępujemy skrzeczeniem srok, gawronów i innych krukowatych. Likwidując gniazda i naturalne kryjówki naszych małych sprzymierzeńców zapraszamy do parków i ogrodów komary, muchy oraz gąsienice.
Możemy to wspólnie zmienić budując karmniki i budki lęgowe. Większość instytucji kultury ma swoje siedziby w otoczeniu parków, skwerów lub zieleńców…W 2013 zawiesimy w Krakowie 1000 domków dla ptaków.”
Waldemar Domański
Dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki
Miotacz Idei Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka
tel. 505 130 120
Odpowiedź Muzeum Narodowego w Krakowie
W odpowiedzi na apel Miotacza Idei APRP Muzeum Narodowe w Krakowie przyłącza się do tej niezwykle pożytecznej akcji społecznej wnosząc w wianie 25 budek lęgowych dla wróbla i sikorki. Po ich zamontowaniu dodatkowo zamieścimy w pobliżu informacje ornitologiczne opisujące nowych sąsiadów. Naszym zdaniem będzie to istotny element edukacyjny i atrakcja dla zwiedzających, widzów lub spacerowiczów. Z pełnym przekonaniem zachęcamy inne instytucje i ośrodki kultury w całej Polsce do wstępowania w szeregi Asocjacji. Ten oryginalny krakowski projekt obywatelsko – artystyczno – urzędniczy, który zawiązał się w październiku 2012 roku, wzbudził od razu żywe zainteresowanie mediów w całej Polsce. W krótkim czasie zwerbował i zachęcił do współpracy między innymi Bibliotekę Jagiellońską, Stowarzyszenie Ptaki Polskie, Kancelarię Prezydenta Krakowa, MPK, Andrzeja Sikorowskiego, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Jacka Cygana, Klasztor Ojców Franciszkanów, Macieja Orłosia, Janusza Dzięcioła oraz… sołtysa z Ptaszkowej.
Zofia Gołubiew
Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie
Ambasador Asocjacji Promotorów Radosnego Ptaka